TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 28 Marca 2024, 22:39
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

Spin doktorzy

Spin doktorzy

W poprzednim felietonie zapowiedziałem, że dzisiaj zajmiemy się specyficznym rodzajem doktorów, tych mianowicie od spinu. Jak każdy doktor tak i ten, o którym mowa, powinien się zajmować naprawianiem czegoś, co nie funkcjonuje właściwie. I właśnie na tym ma polegać ów spin, na naprawianiu wizerunku osoby, czy instytucji dla której spin doktor pracuje. Przyjrzyjmy się nieco temu obco brzmiącemu sformułowaniu. 

Dla mnie osobiście pierwszym skojarzeniem, jakie przychodzi mi do głowy, kiedy słyszę wyrażenie spin doktor jest... kołowrotek spinningowy. Tak, mój świętej pamięci tato był zapalonym wędkarzem amatorem i pamiętam, jaka to była radość, kiedy mógł sobie zakupić taki właśnie kołowrotek, który w bardzo sprytny i szybki sposób nawijał żyłkę, a jednocześnie pozwalał jeszcze szybciej ją rozwijać, kiedy się zarzucało haczyk. Obawiam się, że wiele pań nie bardzo orientuje się, o czym mówię, więc będę musiał wyjaśnić nieco lepiej termin spin, ale myślę, że moja intuicja jest dość dobra.

Wracamy do spin doktorów. A właściwie spin doctors, bo termin ten przywędrował do nas ze Stanów Zjednoczonych Ameryki. Żeby znaleźć niektóre z pierwszych pisemnych referencji, możemy sięgnąć do jednego z październikowych wydań New York Times’a z 1984 roku, kiedy prezydent Ronald Reagan starał się o reelekcję, gdzie czytamy: „Dobry tuzin ubranych w modne garnitury mężczyzn i szykownych kobiet w jedwabnych sukniach będzie kręciło się pośród reporterów dzieląc się z nimi poufnymi opiniami. Nie będą to jednak zwykli agenci prasowi próbujący ukazać sprzyjający obraz sytuacji w rutynowym wywiadzie. To będą spin doktorzy, główni doradcy kandydatów”. Podobno ci spece pojawiali się z dużymi skórzanymi torbami, podobnymi do używanych niegdyś przez lekarzy, stąd nazywano ich właśnie spin doktorami. Tak więc już we wczesnych latach osiemdziesiątych figura spin doktora była bardzo ważna właśnie w kampaniach wyborczych. 

Samo słowo spin znaczy tyle co „snuć”, choć jak to zwykle w angielskim bywa, nie jest to jedyne znaczenie. Medioznawcy wymieniają też owo podkręcenie, które nadaje się podczas rzutu piłce baseballowej celem utrudnienia uderzenia jej przez tego drugiego pana z kijem. Możemy więc powiedzieć, że spin doktor to ktoś taki, kto tak „usnuje” historię, tak opowie prawdziwe, niekoniecznie przyjemne wydarzenie, aby było ono strawne dla słuchaczy. Tak „okręci” opowiadanie, aby się podobało. Tak „obkręci” kandydata w wyborach, aby przedstawić wyborcom jego ładniejsze oblicze.

Tak właśnie było w wymienianym jako klasyczny przykład pracy spin doktorów przypadku prezydenta Busha, często wyśmiewanego z powodu niewyraźnej wymowy. Kiedy sam Bush za radą swoich doradców zaczął żartować ze swojej przypadłości podkreślając, że wysławia się jak zwykły śmiertelnik, a nie w sposób wyszukany jak wielu złotoustych polityków, natychmiast zyskał sobie ogromną sympatię wyborców.  

Jak widać początkowo spin doktorów używano przede wszystkim w kampaniach wyborczych. Raz wybrany polityk musiał już teraz sam ciężko pracować. Dzisiaj wydaje się, że coraz częściej cała działalność polityczna jest już tylko jednym wielkim spinem, makijażem, pod którym nie ma absolutnie nic. Pustka. Jest też jeszcze jedna możliwość: politycy sami uwierzyli w historie, które wokół nich usnuli ich spin doktorzy. Więc skoro jest tak pięknie, to po co cokolwiek zmieniać?

ks. Andrzej Antoni Klimek

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!