TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 29 Marca 2024, 10:24
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

Smak chleba ludzi wolnych

Smak chleba ludzi wolnych

Mojżesz zapowiadał nastanie dla Izraelitów nowego czasu. Otwierała się przed nimi brama wolności. Przez nią wejdą do własnej ziemi. Nie będą w niej zdani na łaskę i niełaskę obcych. Tam będą mogli budować swe życie już nie jako niewolnicy, ale jako ludzie wolni.

Dzień, w którym Bóg przejdzie przez Egipt, by uwolnić Hebrajczyków będzie przełomem w ich życiu. Zrzucą jarzmo niewoli, a ich smutek zamieni się w radość. Dlatego też ów dzień będzie najważniejszym dniem dla narodu, który wyjdzie z ich łona. On stanie się szczególnym świętem, pamiątką przypominającą niezwykłą dobroć i miłość Boga.

Owoc pracy

Ta tak ważna dla nich chwila zbiegała się z czasem, w którym rolnicy wychodzili na swe pola, by zbierać dojrzałe kłosy zbóż. Kończył się okres padania deszczy. Nad polami kołysały się dojrzałe łany pszenicy i jęczmienia. Ludzie cieszyli się owocami swej pracy. Z pierwszych zbiorów wypiekano chleb. Miał on szczególny smak. Był zaprawiony nadzieją nowego życia. Kolejny zbiór stanowił gwarancję przeżycia następnego roku, dawał pokarm podtrzymujący ludzkie życie. Ten czas był również świętem. Zbierany plon budził radość, radość tym większą im większym wysiłkiem i trudem był okupiony. Znój orki, zasiew i długie oczekiwanie przynosiły teraz spodziewany efekt. Było się czym cieszyć i za co dziękować. Przecież zebranie plonu nie było wcale takie oczywiste. Wystarczyło by zabrakło deszczu i zboże nie wzrosło lub nie dojrzało. Jedna pustynna burza czy pojawienie się szarańczy mogły zniszczyć wszystko. Rolnik był w tych sytuacjach bezradny. I wtedy pojawiało się przed człowiekiem widmo głodu. Taką sytuację dobrze znali Hebrajczycy. To właśnie głód spowodowany nieurodzajem sprowadził ich do ziemi egipskiej. To on stał u podstaw późniejszego zniewolenia tego ludu.

Symbol wolności

Obfitość urodzajów ziemi egipskiej zauroczyła potomków Abrahama, ale szybko okazała się pułapką. Mimo to za każdym razem początek żniw był czasem radości zaś pierwszy chleb wypieczony z nowego zbioru traktowano jak święty. Teraz ta chwila zbiegała się z wyzwoleniem Izraelitów z niewoli. Odtąd chleb wypiekany z nowego zbioru nabierał innego, głębszego znaczenia. Stawał się symbolem wolności, nowego życia ofiarowanego przez Boga. Jego spożywanie zwiastowało inny chleb, ten który zostanie przygotowany ze zboża zebranego na ziemi, do której zaprowadzi Izraelitów Bóg, ziemi obiecanej Abrahamowi i jego potomkom, ziemi, w której staną się wielkim i licznym narodem. Wypieczony chleb stawał się znakiem nowego życia. Gdy przygotowywano ciasto zgodnie z dawnym zwyczajem nie dodawano do niego zakwasu. To ciasto powstawało jedynie z mąki jaką uzyskano z pierwszych plonów. Taki chleb nazywano przaśnym. Miał on oznaczać zerwanie przez Izraelitów z dawnym życiem, życiem naznaczonym niewolą i śmiercią. Bóg dokonywał pośród nich radykalnej zmiany. Dlatego należało całkowicie zerwać z przeszłością, ziemią uciemiężenia i krzywy. Ono stanowiło czas miniony, do którego w żaden sposób nie powinno się powracać. Stąd Mojżesz wzywał Izraelitów, by zanim rozpoczną świętować czas swego wyzwolenia wpierw usunęli ze swych domów wszelkie pozostałości dawnych plonów, resztki chleba czy jakiegokolwiek ciasta. Te resztki nazywał starym kwasem.

Na znak nowego życia Izraelici powinni przez tydzień spożywać niekwaszony chleb. W dniu rozpoczynającym ten szczególny tydzień, jak i w dniu kończącym go, mieli powstrzymać się od wszelkiej pracy. Wolno im było jedynie przygotować sobie potrzebne pożywienie. Czynili tak, aby mogli zgromadzić się razem i oddać cześć Bogu. Nakaz świętowania dany został przez Mojżesza, aby upamiętnić niezwykłe dzieło Boga, jakim było uwolnienie Hebrajczyków z niewoli egipskiej. Był on przygotowany dla przyszłych pokoleń, dla tych, którzy będą zamieszkiwali ziemię obiecaną. Tak, jak inne narody będą oni rzucali ziarno w ziemię i zbierali z niej plon. Podobnie jak one będą wypiekać chleb z mąki uczynionej z nowych plonów. Ale od chwili nocy paschalnej ten gest nabierze nowego znaczenia. Będzie przypominał kolejnym pokoleniom dary wolności i ziemi pochodzące od Boga. Przaśny chleb stanie się znakiem nowego życia otrzymanego od Stwórcy. Jego szczególny smak będzie smakiem wolności ofiarowanej ludziom.

Nowy pokarm

Ten chleb będzie stanowił zapowiedź innego Chleba, Chleba ofiarowanego przez Jezusa Chrystusa, nowego pokarmu danego ludziom którzy zostali obdarzeni jeszcze większym darem niż Hebrajczycy w Egipcie. Tym darem będzie rozerwanie więzów śmierci i grzechu, jakie zniewalają ludzkie serce i ciało. Niemniej zanim to nastąpi kolejne pokolenia Izraelitów będą gromadzić się w wiosenny wieczór, by oddając cześć Bogu i karmiąc się przaśnym chlebem na nowo odkrywać niezwykłą miłość Boga. Przecież gdyby nie owa noc w Egipcie to nie mieliby swego kraju, swej ojczyzny. Może nawet w ogóle by nie istnieli, a jednak są. Trwają przez pokolenia. Łamiąc zgodnie z wielowiekową tradycją chleb wypieczony z nowego plonu stają się uczestnikami przeszłych wydarzeń, a Bóg po raz kolejny wkracza w ich życie. Oni zaś oczekują pełni Jego obietnicy - zbawienia wyprowadzającego człowieka z jego niedoli. Podczas następnych lat kolejne pokolenia rozbudowywały ryt tego święta nazwanego Przaśnikami, szczególnego tygodnia smakowania dobroci Boga. Czyniono to jednak tak, by nic nie uronić z tego, co polecił im Mojżesz. Nowe elementy miały jedynie pomóc zrozumieć owo wielkie święto i jeszcze lepiej wprowadzić w niezwykły dar, jakim była wolność ofiarowana przez Boga. Nic więc dziwnego, iż gdy spisywano księgi Biblii wszystkie te przepisy włożono w usta Mojżesza. Tak wskazywano, że były one w całości zgodne z duchem jego nauki, duchem tego, co objawił mu Bóg. Owe zwyczaje miały też jednoczyć Izraelitów w jeden naród. Dlatego sformułowano twardy przepis, który mówił, że jeśli by ktoś w tych dniach spożywał kwaszony chleb, winien być wykluczony ze społeczności Izraela. Nie może bowiem należeć do tej społeczności człowiek, który miałby serce przywiązane do ziemi niewoli, ktoś, kto chciałby spożywać jej owoce. Zniewolony nie może budować wspólnoty z ludźmi wolnymi. Izraelicie nie wolno powracać do przeszłości, dawnego sposobu życia. Trzeba się od niego odwrócić. Nie można trwać przy czynach, które zniewalają i jednocześnie nazywać siebie wolnym. To byłoby kłamstwem. Owo wykluczenie miało stanowić znak, wezwanie do opamiętania i porzucenia błędnej drogi. Tak Możesz kreśląc dla przyszłych pokoleń reguły święta upamiętniającego wyprowadzenie Izraelitów z niewoli budził w każdym pokoleniu tęsknotę i pragnienie wolności, tej wolności, którą daje Bóg, a której smak jest tak dobry jak smak chleba powstałego z nowych plonów ziemi. 

Tekst i foto ks. Krzysztof. P. Kowalik

Galeria zdjęć

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!