TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 29 Marca 2024, 07:00
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

Słowo Boże na każdy dzień (28-3 listopada)

XXX Niedziela zwykła, 28 października
Jr 31, 7-9; Ps 126; Hbr 5, 1-6; Mk 10, 46b-52
Poniedziałek, 29 października
Ef 4, 32-5,8; Ps 1; Łk 13, 10-17
Wtorek, 30 października
Ef 5, 21-33; Ps 128; Łk 13, 18-21
Środa, 31 października
Ef 6, 1-9; Ps 145; Łk 13, 22-30
Czwartek, 1 listopada
Ap 7, 2-4.9-14; Ps 24; 1 J 3, 1-3; Mt 5, 1-12a
Piątek 2 listopada
Hi 19, 1.23-27a; Ps 27; 1 Kor 15, 20-24a.25-28; Łk 23, 44-46.50.52-53;24,1-6a
Sobota, 3 listopada
Flp 1, 18b-26; Ps 42; Łk 14, 1.7-11

Z Księgi proroka Jeremiasza
Tak mówi Pan: «Wykrzykujcie radośnie na cześć Jakuba, weselcie się pierwszym wśród narodów! Głoście, wychwalajcie i mówcie: Pan wybawił swój lud, Resztę Izraela! Oto sprowadzę ich z ziemi północnej i zgromadzę ich z krańców ziemi. Są wśród nich niewidomi i dotknięci kalectwem, kobieta brzemienna wraz z położnicą: powracają wielką gromadą. Oto wyszli z płaczem, lecz wśród pociech ich przyprowadzę. Przywiodę ich do strumienia wody równą drogą - nie potkną się na niej. Jestem bowiem ojcem dla Izraela, a Efraim jest moim synem pierworodnym».

Z Księgi Psalmów
Gdy Pan odmienił los Syjonu,
wydawało się nam, że śnimy.
Usta nasze były pełne śmiechu,
a język śpiewał z radości.

Mówiono wtedy między narodami:
«Wielkie rzeczy im Pan uczynił».
Pan uczynił nam wielkie rzeczy
i radość nas ogarnęła.

Odmień znowu nasz los, o Panie,
jak odmieniasz strumienie na Południu.
Ci, którzy we łzach sieją,
żąć będą w radości.

Idą i płaczą,
niosąc ziarno na zasiew,
lecz powrócą z radością,
niosąc swoje snopy.

Z Listu do Hebrajczyków
Każdy arcykapłan spomiędzy ludzi brany, dla ludzi jest ustanawiany w sprawach odnoszących się do Boga, aby składał dary i ofiary za grzechy. Może on współczuć tym, którzy nie wiedzą i błądzą, ponieważ sam podlega słabości. I ze względu na nią powinien tak za lud, jak i za samego siebie składać ofiary za grzechy. A nikt sam sobie nie bierze tej godności, lecz tylko ten, kto jest powołany przez Boga jak Aaron. Podobnie i Chrystus nie sam siebie okrył sławą przez to, iż stał się arcykapłanem, ale uczynił to Ten, który powiedział do Niego: «Ty jesteś moim Synem, Ja Cię dziś zrodziłem», jak i w innym miejscu: «Ty jesteś kapłanem na wieki na wzór Melchizedeka».

Z Ewangelii wg św. Marka
Uzdrowienie niewidomego z Jerycha
Gdy Jezus wraz z uczniami i sporym tłumem wychodził z Jerycha, niewidomy żebrak, Bartymeusz, syn Tymeusza, siedział przy drodze. A słysząc, że to jest Jezus z Nazaretu, zaczął wołać: «Jezusie, Synu Dawida, ulituj się nade mną!»
Wielu nastawało na niego, żeby umilkł. Lecz on jeszcze głośniej wołał: «Synu Dawida, ulituj się nade mną!» Jezus przystanął i rzekł: «Zawołajcie go». I przywołali niewidomego, mówiąc mu: «Bądź dobrej myśli, wstań, woła cię». On zrzucił z siebie płaszcz, zerwał się na nogi i przyszedł do Jezusa. A Jezus przemówił do niego: «Co chcesz, abym ci uczynił?» Powiedział Mu niewidomy: «Rabbuni, żebym przejrzał». Jezus mu rzekł: «Idź, twoja wiara cię uzdrowiła». Natychmiast przejrzał i szedł za Nim drogą.

Komentarz do Ewangelii
By być jak najbliżej nas
Ostatnia niedziela października to szansa na podziękowanie Bogu za Jego obecność we wspólnocie Kościoła i kościołach, które są miejscem zbierania się ludu Boga na modlitwie, słuchaniu Słowa i udzielaniu sakramentów. Dlatego w wielu świątyniach wybrzmią dzisiaj teksty biblijne (może nawet ten o Zacheuszu, którego Jezus spotyka podczas wędrowania przez Jerycho) przeznaczone na świętowanie rocznicy poświęcenia budynku kościoła na wyłączną własność Boga. Natomiast tam, gdzie data dedykacji świątyni jest znana, będzie można obudzić w sobie nadzieję Jeremiasza, ucieszyć z autorem Psalmu 126 i przekonać słuchając fragmentu listu do Żydów, że Chrystus zrobił wszystko, by być jak najbliżej każdego z nas. A przede wszystkim byśmy mogli uwierzyć, że Bóg nie przechodzi obojętnie obok tych, którzy do Niego wołają - nawet wtedy, gdy oni sami nie mają żadnego imienia.
Uczy tego historia Mojżesza, którego imię nic nie znaczy - jest tylko bezwartościowym patronimem, gdy pozostaje bez odniesienia do innej osoby (egipskie mzes znaczy tyle, co „należący do…”). Podobnie ma się rzecz z Bartymeuszem – Ewangelista powtarza, że niewidomy żebrak w okolicach Jerycha nie ma żadnego imienia („Bartymeusz, syn Tymeusza”) i identyfikuje ślepego tylko jako syna któregoś z mieszkańców. To pierwsza rzecz, która musi zatrzymać nas na chwilę i uświadomić prawdę, że nawet w sytuacji pogubienia, cierpienia, doświadczenia pogardy, odrzucenia, ominięcia przez wszystkich, uwikłania we własne grzechy i przekonania, że toniemy w bagnie otaczającego świata, zawsze można nas zidentyfikować jako synów i córki Boga! Jesteś dzieckiem OJCA, KTÓRY JEST W NIEBIE… Czy o tym pamiętasz? Zarówno wtedy, gdy patrzysz w lustro, jak i spoglądając na zagubionego bardziej od ciebie człowieka, który nie widzi nic poza sobą, albo nie dostrzega wyjścia z beznadziejnej sytuacji…
Dlatego tak ważne jest, by w naszych ciemnościach pojawiły się wyraźne latarnie ze światłem Słowa Bożego, które wskażą drogę do Chrystusa i zamiast uciszać bolesne jęki i krzyki przerażenia (Mk 10,48) powiedzą „Odwagi, wstań, woła cię” (w. 49). Myślę, że nie będzie błędem połączenie liturgii tej niedzieli ze Słowem towarzyszącym rocznicy poświęcenia kościoła - zachęta do szukania Jezusa, głoszenia Ewangelii i umacniania wiary ma być krzykiem Kościoła i w kościele! Mamy się nawzajem mobilizować do głoszenia i słuchania żyjącego Słowa Jezusa, jesteśmy wezwani, by w czasie Eucharystii oświetlać sobie drogę życia nie wzniosłą poezją czy zdawkowymi dobrymi radami dostosowanymi do każdej okazji, ale zgodzić się, żeby Słowo Boga czytało nasze życie, żeby Biblia ścigała nas i prześladowała wręcz pragnieniem Bożego miłosierdzia i wyjściem z przestrzeni grzecznej obojętności, która kusi „świętym spokojem” i złudzeniem duchowej poprawności.
Jezus słucha dziś wołania wielu bartymeuszów i mówi do każdego z nas: „Przywołajcie go”. Zastanówmy się przez moment, czy mamy w sobie tyle wiary, by zdobyć się na posłuszeństwo wobec Pana i dać nadzieję miłości i miłosierdzia sobie i naszym braciom i siostrom w Chrystusie… A może to nasze usta mają dziś wołać: „Synu Dawida, Jezusie, zlituj się nade mną!”

ks. Grzegorz Mączka

 

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!