TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 19 Kwietnia 2024, 22:34
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

Przyjaciel Boga

07.05.10

Przyjaciel Boga

Uczniowie Jezusa opuścili wszystko i wszystkich - nawet swoich bliskich! - i towarzyszyli Mu nieustannie (por. Mt 19, 27). Konsekracja kapłańska musi wiązać się z jakąś szczególną, niezwykłą wręcz misją, skoro kapłan rezygnuje z naturalnego - czyli danego nam przez Boga! - pragnienia, jakim jest tęsknota za świętym małżeństwem i szczęśliwą rodziną.

Realizacja powołania kapłańskiego musi wymagać nie mniejszej dojrzałości i ofiarności niż ta, która jest konieczna w małżeństwie i rodzinie. Każde powołanie jest bowiem powołaniem do świętości, a świętość to bycie bezinteresownym i ofiarnym darem dla innych.
Kapłan według serca Bożego to nie jakiś urzędnik, który pracuje określoną liczbę godzin, ale to świadek miłości Chrystusa. To świadek tej miłości, która przynagla nas do troski o każdego spotkanego człowieka (por. 2 Kor 5, 14). Pierwsi uczniowie Jezusa świetnie to rozumieli i ofiarnie wypełniali swoją misję, skoro sam Jezus przypominał im o tym, że powinni nieco odpocząć: „. Tak wielu bowiem przychodziło i odchodziło, że nawet na posiłek nie mieli czasu” (Mk 6, 31). Słowa Jezusa świadczą o tym, że Jego uczniowie ofiarnie służyli ludziom, do których ich posłał i że byli rzeczywiście zmęczeni. Z drugiej strony Jezus poleca im, by odpoczęli tylko „nieco”, gdyż powołanie do kapłaństwa – podobnie jak powołanie do małżeństwa i rodziny – wyklucza dłuższy wypoczynek, a tym bardziej leniwy styl życia. Kapłan wierny swej misji to ktoś, kto wiele pracuje i niewiele wypoczywa.
Radosne i ofiarne bycie dla innych ludzi wynika z samej natury misji kapłana. Nie uznajemy tego za nic nadzwyczajnego, gdy kochający małżonkowie i rodzice są w niezwykle ofiarny sposób obecni w życiu swoich bliskich, czasem nawet dzień i noc. Ich obecność i ofiarna troska o małżonka i dzieci może czasem dosłownie ratować komuś życie. Misja kapłana jest nie mniej ważna. Być księdzem według serca Bożego to być powołanym do duchowego ojcostwa. To być dla spotykanych ludzi rodzicem, matką i ojcem, na wzór Boga, który nie jest mężczyzną ani kobietą, lecz miłością i do którego możemy wołać „Abba”, czyli serdeczny Tatusiu.
Być księdzem wiernym otrzymanej misji to kochać spotykanych ludzi tak, jakby byli moimi krewnymi. To - na wzór Chrystusa - rozumieć całego człowieka z jego cielesnością, płciowością, seksualnością, a także z jego sferą psychiczną, moralną, duchową, religijną, społeczną. Kapłan zostaje konsekrowany po to, by troszczyć się o człowieka tu i teraz, a nie jedynie o jego los w wieczności. Być kapłanem to chronić przed złem, zniechęceniem, krzywdą czy grzechem ludzi tej ziemi, dotkniętych skutkami grzechu pierworodnego i powołanych do świętości. Być kapłanem to nie tylko w szczególny sposób chronić tych, którzy są bezradni czy zagrożeni. To także umacniać tych, którzy są mocni, czyli pomagać im, by żyli jeszcze szlachetniej i radośniej niż dotąd i by mogli umacniać tych, którzy potrzebują pomocy i do których kapłan nie jest w stanie dotrzeć osobiście. 
Kapłan wierny swojej misji to ktoś, kto ma zawsze czas dla Boga. Jezus znajdował siłę konieczną do tego, by być z ludźmi od świtu do wieczora dlatego, że nocami rozmawiał ze swoim Ojcem (por. Łk 6, 12). Tak, jak dla małżonka i rodzica podstawowym źródłem siły, entuzjazmu i wytrwałości w podejmowanych wysiłkach jest miłość do małżonka i do dzieci, tak dla kapłana głównym źródłem siły w pełnieniu otrzymanej misji jest trwanie w obecności Boga, doświadczanie Jego miłości i zachwycanie się Jego miłością. Kapłan wierny swej konsekracji to ktoś, kto czuje się kimś szczególnie kochanym. To ktoś, kto jest uczniem w szkole Jezusa. To ktoś wdzięczny Bogu za to, że codziennie może dłużej niż inni ludzie słuchać Jego słów i zdumiewać się Jego obecnością. Ksiądz to ktoś, kto zdumiewa się miłością Boga z wdzięcznością i radością podobną do wdzięczności i radości dziecka, zachwyconego obecnością i miłością kochających rodziców.
Tak, jak dla małżonków i rodziców czymś nieodzownym są codzienne rozmowy i wielogodzinne bycie razem, tak dla kapłana czymś nieodzownym są osobiste, codzienne spotkania z Chrystusem: modlitwa, Eucharystia, liturgia godzin, medytacja, adoracja Najświętszego Sakramentu. Kapłan to ktoś, kto czuje się kochany przez Boga nieodwołalnie i dla kogo trwanie w Bożej miłości jest kwestią życia lub śmierci. To ktoś, kto rozumie, że Bóg złożył swój własny los w ręce człowieka, gdyż pokochał każdego z nas bezwarunkowo i na zawsze. Szukając bliskości Boga i prowadząc innych ludzi do Boga, kapłan ratuje nie tylko człowieka, ale też samego Boga przed cierpieniem. Stwórca bowiem jest miłością, która cierpi wtedy, gdy ktoś z nas nie kocha lub gdy nie jest kochany.
Bez doświadczenia zdumiewającej miłości Boga, bez czułej przyjaźni z Chrystusem, w którym miłość Boga do człowieka stała się widzialna, posługa kapłańska staje się czymś nużącym i trudnym. Podobnie jak czymś nużącym i trudnym staje się wypełnianie codziennych obowiązków przez małżonków i rodziców, których praca wynika jedynie z konieczności czy z poczucia obowiązku, ale nie z miłości. Dla kogoś, kto doświadcza ojcowskiej miłości Boga i kto od Boga uczy się kochać, praca staje się źródłem radości i błogosławieństwa. Dla wszystkich innych okazuje się nieznośnym ciężarem czy wręcz przekleństwem.

ks. Marek Dziewiecki

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!