TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 19 Kwietnia 2024, 09:44
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

Problemy społeczne a nieomylność papieża

Problemy społeczne a nieomylność papieża

O dogmacie nieomylności papieża powinien raczej słyszeć każdy wierzący. Choć nie zawsze jest on rozumiany we właściwy sposób. Niektórzy wręcz sądzą, że cokolwiek papież powie ma charakter nieomylności. Dlatego też było wiele trudności w przyjęcie tego dogmatu, nie raz też stawał się on powodem do kpin i żartów.
Aby więc właściwe zrozumieć ten dogmat sięgnijmy do jego początków. Został on zdefiniowany w IV rozdziale Konstytucji soborowej Pastor aeternus z 18 lipca 1870 roku wyrażony w takich słowach: „My zatem, wiernie zachowując tradycję otrzymaną od początku wiary chrześcijańskiej, na chwałę Boga, naszego Zbawiciela, dla wywyższenia religii katolickiej i dla zbawienia narodów chrześcijańskich, za zgodą świętego soboru, nauczamy i definiujemy jako dogmat objawiony przez Boga, że gdy biskup Rzymu przemawia ex cathedra, to znaczy, gdy wykonując urząd pasterza i nauczyciela wszystkich chrześcijan, na mocy swego najwyższego apostolskiego autorytetu określa naukę dotyczącą wiary lub moralności obowiązującą cały Kościół, dzięki opiece Bożej obiecanej mu w osobie św. Piotra, wyróżnia się tą nieomylnością, w jaką boski Zbawiciel zechciał wyposażyć swój Kościół dla definiowania nauki wiary lub moralności. Dlatego takie definicje biskupa Rzymu – same z siebie, a nie na mocy zgody Kościoła – są niezmienialne” (nr 36). Dla wyjaśnienia: to „my” z powyższego cytatu nie jest uroczystą formą pierwszej osoby użytą przez samego papieża, ale odnosi się do wszystkich biskupów zasiadających na soborze.
Papieska nieomylność w tym dogmatycznym znaczeniu dotyczy tylko takiej sytuacji, w której zasadniczo spełnione są łącznie trzy warunki: po pierwsze papież działa wykonując urząd pasterza i nauczyciela wszystkich chrześcijan. Po drugie: ma wyraźną intencję ogłoszenia jakiejś nauki jako ostatecznej, i po trzecie: wypowiada się w sprawach wiary i moralności. A zatem nieomylność, o której mówi sobór, dotyczy tylko tych sytuacji, w których papież ogłasza jakieś twierdzenie jako dogmat wiary.
Tymczasem wypowiedzi papieskie spełniające te wszystkie warunki należą do zdecydowanej rzadkości i, co najważniejsze, nie mogą lekceważyć zgodnej opinii pozostałych biskupów. Tak więc możemy uspokoić wszystkich zarówno kpiarzy i przeciwników Kościoła, jak również wiernych wyznawców wiary, że to co mówi papież, nie ma zawsze charakteru nieomylności. Co nie umniejsza wartości i ważności wypowiedzi papieskich.
Cały ten wywód o nieomylności papieskiej prowadzi nas do spojrzenia na problemy społeczne. W ostatnim felietonie poruszyłem temat własności, który doskonale ukazuje jak podejście do tego problemu zmieniało się w czasie, możemy powiedzieć, że podlegało pewnej ewolucji.
Po raz kolejny więc podkreślę, że nauka społeczna Kościoła nie ma charakteru dogmatycznego. Tym bardziej nie można mówić o nieomylności papieża w sprawach społecznych. Teorie socjologiczne, a tym bardziej hipotezy nie do końca potwierdzone w kwestiach społecznych, nie dotyczą bezpośrednio wiary i moralności. Wiele dyskusji wywołała encyklika Laudato si’ papieża Franciszka, poświęcona problemowi ekologii, czyli trosce o wspólny dom. Papież w tej encyklice odwołał się do teorii o globalnym ociepleniu planety. Tylko tak naprawdę nie jest to do końca teoria naukowa, gdyż nie jest potwierdzona i udowodniona ostatecznymi badaniami, pozostaje więc tylko zjawiskiem, które się obserwuje, ale nie jesteśmy pewni, czym jest tak do końca spowodowane. Papieskie odwołanie się do tej teorii nie może być traktowane jako jej potwierdzenie. Nie można tego przyjmować na poziomie prawdy wiary tylko jako pogląd i opinia wyrażona w tej kwestii.
Podobnie należy podejść do problemu migracji. Jest to niewątpliwie problem społeczny. Oczywiście nie można zapomnieć o przykazaniu miłości bliźniego i pomocy potrzebującym, ale natężenie tego zjawiska w ostatnich latach musi być widziane od strony społecznej i kulturowej. W tej optyce nie można więc pominąć zagrożeń jakie się pojawiają. Dlatego dyskusja z tym związana w żaden sposób nie dotyczy prawd wiary tylko jest to problem społeczny, który wymaga racjonalnych rozwiązań. Papież i Kościół swoim nauczaniem przekazuje wartości ewangeliczne, ale nie ma możliwości, by proponować rozwiązania systemowe w polityce społecznej.
Ważne jest rozróżnienie między prawdami wiary a poglądami na problemy społeczne. Powtórzę jeszcze raz, że papież nie ma charyzmatu nieomylności w sprawach społecznych. Dotyczy to także księży i biskupów wypowiadających się na tematy społeczne, nie zawsze muszą to być wypowiedzi, z którymi się zgadzamy. Może najbardziej wrażliwe i widoczne jest opowiadanie się za partiami politycznymi i promowanie ich.
Księża jak wszyscy obywatele mają prawo do wyrażania swojego zdania, opinii, a także sympatii politycznych. Nie powinny to jednak być wypowiedzi, w których powołują się na autorytet Kościoła. Autorytet papieża i Kościoła w sprawach wiary i moralności jest niepodważalny, a w sprawach społecznych są to wypowiedzi zawsze wartościowe, które należy brać pod uwagę, ale mogą one podlegać dyskusji.

ks. Paweł Guździoł

Galeria zdjęć

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!