TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 28 Marca 2024, 16:36
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

Pomnik i tablica

Pomnik i tablica

Goszczanów. Odpust parafialny św. Marcina w Goszczanowie miał wyjątkowy charakter. Uroczysta Suma celebrowana pod przewodnictwem ks. Roberta Piechockiego – proboszcza ze Strzałkowa, została poprzedzona ceremonią odsłonięcia i poświęcenia tablicy pamiątkowej braci Strójwąsów, którzy na ochotnika wstąpili do formacji wojskowych czynnie walczących o niepodległość Polski.
Dwóch z nich było od początku legionistami Piłsudskiego, a trzeci walczył pod dowództwem gen. Hallera. Ich życiu i działalności poświęciliśmy już artykuł w jednym z poprzednich „Opiekunów”.
Podczas Mszy św. nie zabrakło elementów patriotycznych. Najpierw odśpiewano hymn państwowy. Kazanie nawiązywało do wydarzeń sprzed 100 lat, gdy twórcy naszej państwowości ponad ideowymi podziałami mieli w sercach święte wartości: Bóg, honor i Ojczyzna.
- Dziś na nowo musimy się uczyć patriotyzmu polegającego na rozwoju duchowym podobnym do tego, jaki zapewnił przetrwania zaborów - twierdził ks. Piechocki.
Kolejnym punktem obchodów było poświęcenie pomnika św. Jana Pawła II postawionego na skwerku przed kościołem. Figura powstała z inspiracji emerytowanego proboszcza goszczanowskiego ks. kanonika Zdzisława Króla i przy jego znaczącym wkładzie finansowym. Inicjatywę Ks. Seniora wsparło materialnie i organizacyjnie grono 16 ofiarodawców. Figura papieża przedstawionego w stroju liturgicznym jest ustawiona na cokole z czerwonego granitu. Fundatorzy zapragnęli przez ten pomnik upamiętnić 100. rocznicę odzyskania niepodległości i 40. wyboru kard. Karola Wojtyły na Stolicę Piotrową. Odsłonięcia pomnika dokonał ks. Król, który podziękował pozostałym fundatorom i zachęcał do modlitwy za przyczyną św. Jana Pawła II, w tym szczególnie modlitwy różańcowej. Wieczornym akcentem obchodów było przygotowane przez goszczanowski GOK, wspomagany przez artystów z kaliskiego teatru, przedstawienie „Tragedia siostrzanej miłości, czyli historia rodu Poniatowskich” oparte na motywach legendy o Turczynkach z Poniatowa. Spektakl był piękny, choć niepotrzebnie „poprawiony politycznie” przez wstawkę, jakoby główny bohater przyjął islam. Uroczystość zakończono śpiewaniem pieśni legionowych.

Jan Czarnek

Galeria zdjęć

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!