TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 16 Kwietnia 2024, 08:19
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

Pociecha wojska

Pociecha wojska 

wojciech

Co roku 23 kwietnia przy katedrze w Gnieźnie odbywają się uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha 

Chcielibyśmy, żeby początki chrześcijaństwa w środkowo-wschodniej Europie wyglądały tak, jak w czasach Nowego Testamentu, kiedy poganie po usłyszeniu Dobrej Nowiny od Apostołów zachwycali się nową wiarą, przyjmowali chrzest i dołączali do wspólnot żyjących duchem Chrystusa. Doświadczenia biskupa Wojciecha, dziś świętego patrona Polski, pokazują, że nie wyglądało to wtedy tak optymistycznie. Zgnębiony grzechami swoich diecezjan Wojciech uciekł z Pragi do Rzymu, a potem na Monte Cassino, chociaż chciał odbyć pielgrzymkę do Jerozolimy. 

Przynajmniej tak podają średniowieczne kroniki i żywoty świętego. ,,Skoro tedy ból, niepokój i praca nadmiernie utrudziły biskupa, a w żaden sposób nie mógł wpłynąć na poprawę swego ludu z grzechów stale się mnożących i ani jednej duszy nie mógł ułowić, powziął zamiar odbycia pielgrzymki do Jerozolimy. Pieszo, z kilkoma tylko towarzyszami przybył do Rzymu (…) Bezzwłocznie opuścił Rzym i zmierzał do Jerozolimy, lecz wstąpiwszy w gościnę do mnichów na Monte Cassino, dał się przekonać ich zbawiennej i miarodajnej radzie i poniechał zamierzonej podróży. Powiedzieli mu bowiem, że zbawienia duszy nie znajduje się w pielgrzymkach po rozmaitych krajach, lecz, wedle psalmisty, w uciśnieniu ducha i pobożności skruszonego serca” - czytamy anonimową opowieść o Wojciechu w książce ,,Średniowieczne żywoty i cuda patronów Polski”. Kiedy posłowie przywieźli do papieża wiadomość, że skruszony lud czeski chce powrotu swojego biskupa, poprosił Wojciecha, by wrócił do swojej diecezji. Niestety okazało się, że wierni odwrócili się od grzechów bardzo powierzchownie i na krótko. Różnie kroniki, legendy i żywoty opisują zarówno tę, jak i ponowną podróż św. Wojciecha do Rzymu. 

Misjonarz Adalbert

W końcu, zamiast do Pragi, św. Wojciech udał się do Polski, a potem z misją ewangelizacyjną do Prus. Niestety tam również spotkał się z wrogością i niechęcią zarówno względem swojej osoby, jak i samego orędzia Ewangelii. Według ,,Jana Kanapariusza Świętego Wojciecha żywota pierwszego czyli przypadków Męża Bożego, mnicha i biskupa, misjonarza i męczennika” na ataki pogan ,,odrzekł łagodnym głosem: Z pochodzenia jestem Słowianinem, nazywam się Adalbert, z powołania zakonnik; niegdyś wyświęcony na biskupa, teraz z obowiązku jestem waszym apostołem. Przyczyną naszej podróży jest wasze zbawienie, abyście porzuciwszy głuche i nieme bałwany, uznali Stwórcę waszego, który jest jedynym Bogiem i poza którym nie ma innego boga; abyście wierząc w imię jego mieli życie i zasłużyli na zażywanie w nagrodę niebiańskich rozkoszy w wiecznych przybytkach (…)” Opowieść Kanapariusza ukazuje Świętego jako osobę bardzo łagodną, pokorną i ufną. Dalej pisze: ,,W końcu, gdy wszyscy spali, nadbiegli wściekli poganie, rzucili się na nich z wielką gwałtownością i skrępowali wszystkich. Święty Wojciech zaś, stojąc naprzeciw Gaudentego i drugiego brata związanego, rzekł: Bracia, nie smućcie się! Wiecie, że cierpimy to dla imienia Pana, którego doskonałość ponad wszystkie cnoty, piękność ponad wszelkie osoby, potęga niewypowiedziana, dobroć nadzwyczajna. Cóż bowiem mężniejszego, cóż piękniejszego nad poświęcenie miłego życia najmilszemu Jezusowi?”

Głowa na wagę złota

Poganie mieli odciąć głowę Wojciecha i wbić na pal, a legendy mówią, że polski król wykupił jego ciało za tyle złota, ile ono ważyło. Dzieje relikwii i relikwiarzy św. Wojciecha są bardzo ciekawe i narosło wokół nich kilka wersji legend. Jednak nawet tam, gdzie relikwii nie ma, jest on czczony jako patron Polski i odważny misjonarz. Mamy w kraju około 170 kościołów i kaplic pod jego wezwaniem i ponad 130 miejscowości, których nazwa wywodzi się od jego imienia. Ks. Wincenty Zaleski SDB pisze, że kiedy w roku 1600 hetman Jan Zamojski odniósł zwycięstwo nad Wołochami, przypisał je opiece
św. Wojciecha, gdyż miało ono miejsce w dniu przeniesienia jego relikwii. Jako podziękowanie za to zwycięstwo ofiarował do katedry gnieźnieńskiej pw. Wniebowzięcia NPM 95 zdobytych chorągwi. W roku 1113 Bolesław Krzywousty urządził pielgrzymkę pokutną do grobu św. Wojciecha w Gnieźnie, by wynagrodzić Panu Bogu za okrutne morderstwo, dokonane na swoim bracie Zbigniewie. Z tej okazji sprawił dla relikwii św. Wojciecha złotą trumienkę, wykładaną perłami i drogimi kamieniami. Nawet Gall Anonim w ,,Kronice Polskiej” opisuje cud, który miał ocalić mieszkańców Gniezna przed najazdem Pomorzan w przeddzień poświęcenia tamtejszej świątyni. 

Polska w Europie

Choć św. Wojciech jest patronem Polski, mógłby też być patronem Europy, bo posługiwał na terenach, które dzisiaj należą do kilku różnych państw, z nich także dzisiaj przybywają do gronu misjonarza pielgrzymi. Jan Paweł II w orędziu skierowanym do prezydentów krajów Europy środkowo-wschodniej, którzy przybyli do Gniezna na uroczystości tysiąclecia męczeńskiej śmierci św. Wojciecha powiedział, że o nieprzemijalności świadectwa tego Świętego świadczy „umiejętność harmonijnego łączenia różnych kultur”. Łączenia ich ze świadomością, że to orędzie o zbawieniu, które obiecuje nam Jezus jest najważniejsze. 

Anika Djoniziak


Galeria zdjęć

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!