TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 29 Marca 2024, 08:50
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

Nowe przykazanie

V Niedziela Wielkanocna

J 13,31 - 35

Nowe przykazanie

Daję  wam przykazanie nowe, abyście się wzajemnie miłowali. Podobnie jak ja was umiłowałem, tak i wy macie miłować jeden drugiego. Po tym wszyscy rozpoznają, że jesteście moimi uczniami, jeśli będziecie się wzajemnie miłować.

Podczas Ostatniej Wieczerzy, w obliczu bliskiej już eksplozji zabójczej nienawiści, Jezus pozostawia uczniom swój testament – przykazanie miłości. Jego słowa nabierają szczególnego znaczenia i dramatyzmu, gdy zauważymy kontekst, w którym umieszcza je ewangelista Jan – pomiędzy zdradą Judasza (J 13, 21-30) a zapowiedzią zaparcia się Piotra (J 13, 36-38). Doświadczając boleśnie ludzkiej słabości i podłości, Jezus nakazuje uczniom, aby naśladowali Jego postawę miłości. Jezus nie tylko pięknie i wzruszająco mówi o miłości, On przede wszystkim  prawdziwie kocha. Kocha i zdrajcę, i zaprzańca, umywając im nogi i poświęcając dla nich samego siebie. Kocha tych, którym się zdawało, że na miłość i szacunek nigdy nie zasłużą – celników i jawnogrzesznice. Kocha tych, którzy święcie wierzyli, że są jedynymi godnymi Bożego upodobania – faryzeuszy i uczonych w Prawie. Kocha nawet tych, którzy Go zabijają, mówiąc: „Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią” (por. Łk 23, 34). Jego miłość, silniejsza od zła i śmierci, jest początkiem nowego świata - nowego nieba i nowej ziemi, i zwiastunem nowych czasów, kiedy Bóg otrze z ludzkich oczu wszelką łzę i nie będzie już śmierci ani bólu, ani krzyku, ani cierpienia (por. Ap 21, 1-7). Przykazanie miłości jest „nowym przykazaniem”, dlatego że wnosi nową jakość i nowy dynamizm w ludzkie życie: miłość jest w stanie odnowić i przemienić świat zepsuty przez egoizm, miłość jest alternatywą dla logiki nienawiści i przemocy, miłość jest zdolna stwarzać nową rzeczywistość i otwierać nowe perspektywy.
Jezusowe przykazanie jest nowe przede wszystkim ze względu na miarę i wzór nakazanej miłości. Normą nie jest człowiek, jak w Starym Testamencie („będziesz miłował bliźniego swego jak siebie samego”, Kpł 19, 18), ale Jezus i przykład całego Jego życia („miłujcie się wzajemnie, jak ja was umiłowałem”, J 13, 34). Nie chodzi więc o jakąkolwiek miłość (wiemy jak wieloznaczne może być to słowo), ale o miłość na wzór Jezusa, aby kochać jak On. Pośród wielu cech Jezusowej miłości zwróćmy uwagę przede wszystkim na jej „kreatywny” charakter. Bóg kocha zawsze pierwszy, wychodzi z inicjatywą, Jego miłość nie jest reakcją na ludzką wielkość, wspaniałość i zasługi, nie jest nagrodą, ale uprzedzającą i zaskakującą propozycją, bezinteresownym darem, nadającym wartość obdarowanemu.
Taka właśnie ma być wzajemna miłość uczniów Jezusa, nasza miłość - kreatywna, wychodząca naprzeciw, zapraszająca, nie ograniczająca się do wąskich grup czy pojedynczych osób. Ma być nie tylko odpowiedzią na doznane dobro, ale propozycją złożoną każdemu napotkanemu człowiekowi i całemu światu. Braterska miłość to znak rozpoznawczy uczniów Jezusa, to rewolucyjne przesłanie, które niosą światu.
Radykalizm powierzonego chrześcijanom przykazania miłości może przerażać i prowokować pytanie o to, czy jest ono możliwe do zrealizowania o ludzkich siłach. Chrześcijanie to nie superludzie, obdarzeni nadzwyczajnymi umiejętnościami, ale to ci, którzy uwierzyli miłości Jezusa, przyjęli ją i doświadczyli jej mocy. Potrafią kochać (nieraz heroicznie), bo odkryli, że sami są bezgranicznie kochani. Niech nie przeraża nas trudność stojącego przed nami zadania, otwierajmy się na miłość Jezusa, doświadczajmy jej, przyjmijmy ją, a będziemy umieli kochać, tak jak On.

ks. Piotr Bałoniak

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!