Zagubiona rodzina
Czy można być nieszczęśliwym mieszkając w ziemskim raju, na jednej z pięknych hawajskich wysp, mało tego, będąc zamożnym prawnikiem i spadkobiercą nietkniętego ludzką ręką skrawka tego raju? Czy można być nieszczęśliwym mając żonę, dwójkę dzieci i piękny dom z basenem otoczony wspaniałym ogrodem? Oczywiście, że można! Świetnie pokazuje to film ,,Spadkobiercy“ w reżyserii Alexander Payne’a. Choć jest to dramat, ma też elementy komediowe, trudno pewnych scen nie potraktować jako groteskowych, a nawet śmiesznych i kiczowatych, jak kolorowe koszule głównego bohatera. Jednak nie umniejsza to jego dramatu. O bardzo poważnych sprawach film opowiada w niezbyt poważny sposób.
Żona Matta uległa wypadkowi, podczas przejażdżki motorówką i jest w śpiączce. On siedzi obok niej i powoli zaczynają mu się otwierać oczy. Uświadamia sobie, że w ich małżeństwie od dawna nie było szczerej rozmowy, a może nawet i miłości. Obiecuje w myślach żonie, że jak tylko się obudzi, to on postara się wszystko naprawić, że porozmawiają, a może nawet pojadą tylko we dwoje w daleką podróż i znowu się do siebie zbliżą. Kilka chwil później dowiadujemy się też, że starsza córka Matta ma problemy z narkotykami, a młodsza nie może odnaleźć się w szkole i stwarza problemy wychowawcze. Dopiero teraz Matt zaczyna sobie uświadamiać, ile wysiłku wkładała w wychowanie dzieci i utrzymanie domu jego żona, a i tak nie udało jej się uniknąć błędów. Na dodatek teść obwinia męża o wypadek córki. Niestety okazuje się, że żona Matta się nie obudzi. Lekarz przekazuje mu wiadomości, że mózg kobiety nie daje oznak życia, że nie ma żadnej aktywności w pniu mózgowym i tylko maszyny utrzymują w ruchu jej organy. Śmierć jest kwestią kilku dni, więc lekarz radzi Mattowi poinformować rodzinę i przyjaciół, by mieli okazję pożegnać się z chorą. Wszystko pogarsza fakt, że bohater dowiaduje się, że żona go zdradzała, a on nawet niczego nie podejrzewał, tak bardzo był zajęty sobą. Obok tego rodzinnego dramatu waży się kwestia sprzedaży nietkniętej ludzką ręką ziemi na jednej z hawajskich wysp. Matt zarządza wraz z kuzynami tym majątkiem i to on ostatecznie postanawia nie sprzedawać rajskiego zakątka, gdzie jego rodzina jeździła na biwaki.
Potrzeba było tak wielkiej tragedii, by Matt zrozumiał, jak ważna jest rodzina, jak wiele uwagi trzeba jej poświęcać, by zrozumiał też, że ze spadkobiercy stał się przekazującym spadek dzieciom, zrozumiał, że pieniądze nie są najważniejsze, że nie można chować się w biurze przed światem i życiem. Paradoksalnie dopiero śmierć matki zjednoczyła rodzinę i uświadomiła im, jacy są dla siebie ważni.
Walka dusz, serc i umysłów
Tomasz Pompowski w książce ,,Armia Boga kontra imperium zła“ przedstawia, jak głosi sam podtytuł, duchową historię upadku komunizmu. Jednak bardzo pomyli się każdy, kto spodziewa się przeczytać w tej publikacji wyłącznie o duchowych sprawach. Ta historia jest bardzo mocno oparta na faktach, czerpie informacje pełnymi garściami z dokumentów, które kilka czy kilkanaście lat temu były jeszcze ściśle tajne. Pierwsze rozdziały książki to jakby diagnoza sytuacji politycznej i społecznej w Europie lat 80., diagnoza poprzez jedne z najbardziej znaczących wydarzeń tamtych lat: zamach na prezydenta Ronalda Raegana (30 marca 1981 roku) oraz zamach na papieża Jana Pawła II (13 maja 1981 roku). To właśnie te dwie osoby zostały w książce przedstawione jako czołowe postacie tytułowej Armii Boga; to właśnie prezydent USA Raegan stworzył określenie ,,imperium zła“ nazywając w ten sposób ZSRR w 1983 roku; to właśnie te dwie osoby głęboko wierzyły, że tylko z Bożą pomocą może zakończyć się zimna wojna, że tylko mocą Chrystusowego błogosławieństwa może runąć Mur Berliński i komunistyczna władza w Bloku Wschodnim. Tomasz Pompowski przedstawia dowody na to, że to komunistyczny Związek Radziecki ze swoimi tajnymi służbami zaplanował zamach na Jana Pawła II. Przedstawia też całą lawinę manipulacji sowieckich agentów wymierzoną przeciwko Zachodowi, przeciwko USA, a także przeciwko Kościołowi.
Autor odsłania różne powiązania tworząc obraz polityki międzynarodowej końca minionego wieku. Nie brakuje tutaj także kontekstu społecznego i religijnego. Opisuje rolę, jaką odegrali niektórzy politycy administracji Reagana, opozycjoniści podziemnej ,,Solidarności”, chrześcijańscy misjonarze i duchowni, a także niektórzy przedstawiciele Watykanu. Te pierwsze rozdziały czyta się niemal, jak dobrą powieść sensacyjną, ale o wiele lepszą, bo opartą na faktach, a na dodatek wspaniale ukazującą, jak Bóg wkracza do wielkiej polityki i nie przemocą, ale własnymi sposobami wprowadza pokój.
Kolejna część publikacji to krajobraz mimo wszystko sprzyjającej zmianom duchowej atmosfery w Europie. Przede wszystkim był to efekt działalności kilku nowych i dynamicznych ruchów chrześcijańskich. Między innymi: Wspólnoty Taizé brata Rogera Schultza, Ruchu Światło-Życie ks. Franciszka Blachnickiego, Ruchu Lauzanne’a dr Billego Grahama i Odnowy w Duchu Swiętym siostry Kim Kollins. Autor podkreśla też, że osobista relacja z Bogiem powinna być dla każdego źródłem mocy. Nie zabrakło także na tej mapie świata Jerozolimy, która odradzała się w ubiegłym wieku, której znaczenie doceniał Jan Paweł II. To właśnie nasz Ojciec Święty dokonał historycznego gestu i jako pierwszy papież przekroczył próg synagogi. Zresztą jest tutaj bardzo wiele wątków i wiele znaczących postaci, o których warto poczytać. Książka została napisana przystępnym językiem i szybko ,,wciąga“, a jest wartościową lekturą dla każdego.
Książka ,,Armia Boga kontra imperium zła“ ukazała się nakładem wydawnictwa Rafael i można ją zamówić właśnie na stronie wydawnictwa www.rafael.pl lub w innej księgarni internetowej. Można też spróbować ją kupić w katolickich księgarniach.
STRONA REDAGOWANA PRZEZ ANIKĘ ANNĘ DJONIZIAK
Komentarze
Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!