Dżins ? drugie życie

Dżins – drugie życie

Trzeci poniedziałek stycznia został obwołany w internecie blue monday (niebieskim poniedziałkiem), czyli dniem w którym spora część społeczeństwa popada w ponury nastrój ubolewając nad porzuconymi postanowieniami noworocznymi. Wiele z nich dotyczyło uporządkowania przestrzeni wokół siebie, od posprzątania piwnicy po skrajny minimalizm. Gdzieś w tym wszystkim pojawia się jeszcze pojęcie zero waste (zero śmieci), czyli życie w taki sposób żeby mało wyrzucać. Jak nie oszaleć? Przede wszystkim zawsze można powrócić do postanowień noworocznych. Jeśli jednym z nich było porządkowanie to z pewnością można wypracować równowagę między skrajnym wyrzucaniem a chomikowaniem i potrzeba na to czasu. Bardzo pomocny będzie „recycling” (wtórne przetwarzanie). Moje dzisiejsze propozycje dotyczą dżinsu. Zachęcam zatem to przejrzenia szaf.

Często na kolanach spodni pojawiają się dziury, przy czym reszta pozostaje w świetnym stanie. W takiej sytuacji poza oczywistym przerobieniem ich na krótkie spodenki możemy wykorzystać końcówki nogawek. Gdy je zszyjemy powstaną osłonki na doniczki (takie z puszek). 

Zawsze staram się wykorzystać wszelkie kieszenie, nadruki i hafty ubrań, są dodatkową ozdobą. A gdy trafią nam się wyjątkowo niezniszczone i duże spodnie (np. ciążowe) uszyjemy całkiem porządną torbę. Ta ze zdjęcia jest jedną z moich ulubionych. Każda strona powstała z jednej nogawki z widocznym szwem zewnętrznym nogawki na środku.

Rzeczy wykonane z dżinsu są trwałe, dlatego długo przechowujemy je w szafach, choć już z nich nie korzystamy. To doskonały materiał na wszelkie siedziska i poduszki do dziecięcego i nastolatkowego pokoju. Od kilku lat korzystamy z gąbek obszytych dżinsem w czytelniczym kąciku.

Opracowanie i zdjęcie Karolina Plebańska
dwatalenty.blogspot.com