TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 19 Kwietnia 2024, 14:35
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

Droga krzyżowa - Kalisz

Droga krzyżowa

droga krzyzowa

Kalisz. Już po raz 26. idąc za krzyżem ulicami Kalisza mieszkańcy miasta uczestniczyli w Drodze krzyżowej rozważając mękę Jezusa Chrystusa, który dla naszego zbawienia dźwigał krzyż ulicami Jerozolimy. Droga chrześcijanina powinna pokrywać się z drogą Mistrza - mówił superior jezuitów ojciec Henryk Droździel.

Tradycyjnie Droga krzyżowa odbyła się w pierwszą niedzielę Wielkiego Postu i przebiegała trasą naznaczoną miejscami szczególnie wpisanymi w historię miasta. Początkiem Drogi krzyżowej zawsze jest Ogrójec przy kościele ojców jezuitów - organizatorów nabożeństwa. Jest to miejsce pamięci o ofiarach kolejnych systemów totalitarnych.
W tym roku rozważania do stacji Drogi krzyżowej przygotowała siostra karmelitanka bosa z kaliskiego klasztoru, a odczytali je: Jacek Majewski i jego syn Rafał. Teksty rozważań były oparte głównie na Piśmie Świętym i pismach św. Teresy z Avila, której jubileusz 500-lecia narodzin obchodzimy w tym roku. Rozważania miały formę dialogu człowieka z Jezusem. - Moje dziecko nie lękaj się, znam cię lepiej niż ty sam siebie.  Nie oczekuję od ciebie tego, co niemożliwe. Beze mnie nic nie możesz uczynić. Mocą tajemnicy chrztu wszczepiony jesteś we mnie. Jesteś prawdziwie moim ciałem, napełniony jesteś moim duchem. Pragnę od ciebie tylko jednego i o to cię proszę. Przyjmij moje obdarowanie. Pozwól mi dźwigać twoje choroby, wziąć na siebie twoje cierpienia. Trwaj we Mnie, a ja będę trwał w tobie. Uwierz tylko, a ujrzysz w sobie wielkie dzieła Boże. Pójdź za Mną - usłyszeliśmy w trakcie jednego z rozważań. Podczas innego zaś głos syna mówił: „Mój umysł i wyobraźnia zatrute są mentalnością, która traktuje drugiego człowieka jak przedmiot przyjemności. Wszystko wokół mnie: czasopisma, telewizja, internet, reklamy wpajają we mnie tę mentalność, nawet wtedy, gdy nie zdaję sobie z tego sprawy. Czasem nie umiem sobie z tym poradzić i nie wiem, czy potrafię patrzeć na drugiego człowieka z bezinteresownym podziwem i szacunkiem bez podtekstów”. Na co głos ojca odpowiedział: „Tak synu, nieczystość oferuje pozory wolności i miłości, a tak naprawdę niszczy te wartości w tobie. Ale pamiętaj, gdzie wzmaga się grzech, tam obficie wylewam swą łaskę. Tam, gdzie po ludzku nie ma rozwiązania, tam właśnie jest miejsce na moje zbawienie. Oddaj całą swą nieczystość i swe uzależnienia, i każdy grzech. Nieczystość całego świata bieleje w jednej kropli mojej krwi. moja krew oczyszcza cię z każdego grzechu. Trwaj we mnie, by moja krew mogła cię oczyszczać”. Kaliskiej Via dolorosa towarzyszył śpiew pieśni wielkopostnych i Koronki do miłosierdzia Bożego.
Nabożeństwo zakończyło się przy kościele Świętej Rodziny na Rogatce. Do licznie uczestniczących wiernych słowo na zakończenie skierował biskup senior Stanisław Napierała. - Droga krzyżowa na pewno na każdym z nas zrobiła wielkie wrażenie. Pan Jezus, który w znaku krzyża przychodzi, mówił do każdego „Jeśli chcesz iść za Mną, weź swój krzyż”. Czy jest ktoś, kto nie ma krzyża? Jeden ma większy, inny ma mniejszy, ale każdy człowiek ma swój krzyż, nieraz pod nim upada. Trzeba ten krzyż nieść nie obok Jezusa, nie przed Jezusem, tylko za Jezusem, wtedy ten krzyż stanie się drogą powrotu do Boga, drogą przemiany, drogą zwycięstwa. To poniekąd jakiś zarys programu na Wielki Post. Życzę, żeby ten Wielki Post był udany, żeby zakończył się radością wielkanocną, zmartwychwstaniem, powstaniem na nowo i w tej myśli miastu i wszystkim zgromadzonym błogosławię - powiedział ks. biskup Napierała. Podziękował ojcom jezuitom za zorganizowanie Drogi krzyżowej, a mieszkańcom Kalisza za uczestnictwo.

Tekst i foto Arleta Wencwel

Galeria zdjęć

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!