TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 28 Marca 2024, 17:00
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

Chrzest wszczepieniem w miłość Chrystusa - Liturgia

Liturgia
Chrzest wszczepieniem w miłość Chrystusa

Od grudnia ubiegłego roku obchodzimy w Kościele powszechnym Rok Miłosierdzia, a w tym roku w Kościele w Polsce będziemy obchodzić jubileusz 1050-lecia chrztu Polski. Warto zatem zagłębić się nieco w te wydarzenia i zobaczyć sakramenty Kościoła jako dary i znaki Bożego miłosierdzia. Zacznijmy od sakramentu chrztu.

W starożytności chrześcijańskiej chrzest był najważniejszym momentem w życiu człowieka. Przyjęcie tego sakramentu wymagało długiego, niekiedy trzyletniego czasu przygotowania. Ten czas nazywano katechumenatem. Dla kandydata do chrztu była to decyzja życia. Przez chrzest człowiek stawał się chrześcijaninem, czyli uczniem Chrystusa, a to bardzo zobowiązywało i wymagało całkowitej przemiany życia. Jeżeli kandydat nie wykazywał woli nawrócenia, nie mógł być ochrzczony. Warunkiem przyjęcia sakramentu chrztu była dojrzała wiara.
Dziś, zasadniczo chrzci się małe dzieci i dlatego trudno widzieć chrzest jako sakrament wiary. Jednak Katechizm Kościoła Katolickiego nazywa chrzest „sakramentem wiary”. Natomiast papież Benedykt XVI w Liście apostolskim Porta fidei, ogłaszającym „Rok Wiary”, przypomniał, że „podwoje wiary” są zawsze otwarte i wprowadzają człowieka do życia w komunii z Bogiem i Kościołem. Droga wiary trwa przez całe życie chrześcijanina, a jej początkiem jest chrzest, który pozwala Boga nazywać Ojcem.
Mówiąc o łasce chrztu, Katechizm, odwołując się do symboliki śmierci i oczyszczenia oraz odrodzenia i odnowienia, wskazuje dwa najważniejsze skutki sakramentu: „Zanurzenie w wodzie mówi o symbolice śmierci i oczyszczenia, a także o odrodzeniu i odnowieniu. Dwoma najważniejszymi skutkami chrztu są oczyszczenie z grzechów i nowe narodzenie w Duchu Świętym” (1262). W tym miejscu trzeba wskazać na najważniejsze źródło wymienionych łask chrzcielnych. Św. Paweł z pełnym przekonaniem powie, że sakrament chrztu jest przede wszystkim zanurzeniem w śmierć i zmartwychwstanie Jezusa (por. Rz 6, 3-4). Przyjmując chrzest człowiek całkowicie i na zawsze jednoczy się z Jezusem Chrystusem. Nie chodzi tutaj o grę słów, czy ich znaczenie symboliczne. Trzeba tę rzeczywistość przyjąć bardzo konkretnie i dosłownie. Po chrzcie każdy człowiek może wyznać: „Teraz już nie ja żyję, lecz żyje we mnie Chrystus” (Ga 2, 20). Od momentu przyjęcia chrztu chrześcijanin jest przeniknięty obecnością Chrystusa na zawsze. Katechizm mówi o niezatartym znamieniu duchowym, który wyciska w człowieku sakrament chrztu: „Ochrzczony, wszczepiony w Chrystusa przez chrzest, upodabnia się do Niego. Chrzest opieczętowuje chrześcijanina niezatartym duchowym znamieniem (charakterem) jego przynależności do Chrystusa. Znamienia tego nie wymazuje żaden grzech, chociaż z powodu grzechu chrzest może nie przynosić owoców zbawienia (1272).
W starożytnym Kościele udzielano chrztu przez trzykrotne zanurzenie w wodzie, będące symbolem śmierci, i trzykrotne wynurzenie, obrazujące zmartwychwstanie. Po wyjściu ze źródła chrzcielnego nowo ochrzczony otrzymywał białą szatę, czyli znak stania się nowym człowiekiem. Kultura starożytnego Wschodu dobrze znała symbolikę zanurzenia w wodzie jako obrazu śmierci i końca dotychczasowej formy życia. Natomiast symbolika wynurzenia się z wody oznaczała narodziny nowej formy życia.
Dziś, choć forma udzielania sakramentu sprowadza się do polania głowy dziecka wodą, to symboliczne znaczenie tej czynności jest takie jak dawniej. Poprzez chrzcielne zanurzenie się w śmierci i zmartwychwstaniu Chrystusa człowiek otrzymuje pełnię łask wypływających z Jego śmierci i zmartwychwstania. Te zbawcze wydarzenia oczyszczają z grzechów i rodzą do nowego życia. Człowiek przyjmujący chrzest umiera dla grzechu i rodzi się do nowego życia dziecka Bożego. W taki sposób dokonuje się przejście człowieka ze śmierci do życia. Przewodnikiem na tej drodze staje się Jezus Chrystus, który jako pierwszy dokonał takiego przejścia.

ks. Dariusz Kwiatkowski

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!